SECOND PLANET FROM SUN

Druga planeta od słońca czyli drobne, kobiece przyjemności.

6 grudnia 2013

Olejowanie ciepłym olejem.


W miarę popularyzowania się tematu dobroczynnego działania olei na włosy, okazywało się, że metod olejowania jest kilka.
Nie każda metoda będzie się sprawdzać na wszystkich rodzajach włosów.
Rodzaj oleju, metoda nakładania, wysoka lub niska porowatość włosów też ma ogromny wpływ na to jak włosy zareagują na taką pielęgnację.

Jestem wśród osób, którym olejowanie na sucho lub na mokro nie dawało specjalnych efektów, niezależnie od używanego olejku.
U mnie w miarę dobre efekty daje olejowanie na maskę. Jednak to jeszcze nie jest to co bym chciała.
Ostatnio odkryłam, że moje włosy lubią nacieranie podgrzanym olejkiem.

Do zabiegu jest potrzebne:
- olej taki jaki Wam pasuje - max. 2 łyżki
- opcjonalnie(do wybory, można dodać, ale nie trzeba):
+ pół łyżeczki oliwy z oliwek dla osób zmagających się z łupieżem
+ pół łyżeczki olejku jojoba dla osób zmagających się z grzybicą skóry głowy
+ pół łyżeczki olejku miętowego, który stymuluje porost włosów
- rondelek z wodą
- miseczka
- ręcznik
- czepek foliowy

Dobrze jest umyć włosy przed takim zabiegiem. Choć nie jest to konieczne o ile włosy nie są traktowane środkami do stylizacji, żelami, piankami czy lakierami.
Jeśli nie używałam od ostatniego mycia żadnym środków do stylizacji to wystarczy zwilżyć włosy wodą.
Mają być wilgotne, nie mokre.

Do rondelka z wodą wstawiam małą miseczkę, do której wlewam olejek (ja aktualnie używam migdałowego).
Rondelek stawiam na kuchence i podgrzewam (nie gotuję!) wodę.
Można też wodę zagotować w czajniku i wlać do rondla.
Olejek ma być ciepły, nie gorący. Nie może parzyć w dłonie.
Ostrożnie co chwilkę sprawdzam palcem czy olejek jest już ciepły.

Gdy olejek ma już odpowiednią temperaturę, ściągam rondele z gazu.
Maczam palce w miseczce z olejkiem i wcieram w skórę głowy wykonując przy okazji delikatny masaż.
Po wmasowaniu olejku w skalp, resztę wcieram we włosy na całej długości.
Nakładam foliowy czepek i owijam włosy ręcznikiem.

Łuski włosów otwierają się pod wpływem ciepłego olejku i wnika on głęboko odżywiając efektywniej włosy i skórę głowy.

Foliowy czepek i ręcznik nie pozwalają na zbyt szybkie ostygnięcie oleju. Można, przez chwilę, podgrzewać suszarką owiniętą ręcznikiem głowę. Tylko ostrożnie, żeby sobie głowy nie przegrzać.

Tak trzymam olejek na włosach ok. 20 do 30 min.
Po tym czasie myję dokładnie włosy i układam jak zwykle.
Zabieg ten powtarzam nie częściej niż co dwa tygodnie. Wystarczy nawet raz na miesiąc.

Próbowałyście już tę metodę? Jestem ciekawa Waszych wrażeń.

Pozdrawiam :)

ps. Na YT znalazłam filmiki dziewczyn zza oceanu, które podobny sposób wykorzystują do przyśpieszenia porostu włosów. Tu i Tu.
Zabieg, który opisałam powyżej powtarzany jest codziennie przez 7 dni. Może to przyśpieszyć znacząco porost włosów, nawet o kilka centymetrów w ciągu tych 7 dni(!!!).

Jednak, uwaga! podgrzewanie ciepłym olejem codziennie skalpu może powodować zawroty głowy.
Myślę, że ta metoda nie jest dla każdego. Sama również nie próbowałam takiej tygodniowej kuracji. Póki co nie mam czasu na takie codzienne olejowanie i, nie ukrywam, trochę się boję tych zawrotów głowy.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Second planet from sun wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.

translate / tłumacz

© 2011 SECOND PLANET FROM SUN, AllRightsReserved | Designed by ScreenWritersArena

Distributed by: free blogger templates 3d free download blog templates xml | lifehacker best vpn best vpn hong kong